niedziela, 26 września 2004

Trasa 24

Darłowo, Karsino, Naćmierz, Rusinowo, Barzowice, Drozdowo, Darłowo

Rano bez deszczu, więc w drogę. Pierwszy przystanek w Naćmierzu, wcześniej tu nie byłem, ładne wioski - co druga chałupa zrzeszona w Stowarzyszeniu Agroturystycznym, przed nimi ujednolicone znaki z nazwą 'ośrodka'. Pomiędzy Naćmierzem a Rusinowem ładny widok - po prawej Jarosławiec z latarnią, z lewej na wprost Barzowice i anteny. Teraz cały czas pod wiatr, jak zwykle w Barzowicach ciężko, tym razem na rowerze, nie piechotą. Znowu miałem szczęście, kilka minut po przyjeździe rozpadało się. Na liczniku stuknęło 1500 :)

Data: 26-09-2004
Ilość km: 37
Czas jazdy: 2h09m
Średnia: 17,20
Kto: sam
Licznik:
1530

sobota, 25 września 2004

Trasa 23

Darłowo, Słowino, Jeżyce, Darłowo

Sobota, wstaliśmy rano i jeszcze przed lekcjami zrobiliśmy tę trasę. Trochę już zimno. W Słowinie okazało się, że zapomniałem portfela, dobrze, że mieliśmy chociaż wodę. Adam jest nieprzewidywalny, już w połowie drogi był zmęczony. Krótki odpoczynek w lesie i potem już prosto do domu.

Data: 25-09-2004
Ilość km: 27
Czas jazdy: 1h42m
Średnia: 15,88
Kto: z Adamem
Licznik:
1492

niedziela, 19 września 2004

Trasa 22 - początki blogowania

Darłowo, Dąbki, Bielkowo, Iwięcino, Sucha Kosz., Sianów, Ratajki, Kusice, Niemica, Dąbrowa, Wiekowo, Przystawy, Jeżyce, Darłowo

Chyba jeden z ostatnich ciepłych dni tego lata. Łukasz wymęczony po wczorajszym, jadę sam. Wyjazd o 10.00, niedziela. A więc większość sklepów zamknięta, pierwszy przystanek w Iwięcinie. „Niech pan nie siada na murku” No to się przysiadam i słyszę, że ojciec rozżalonego człowieka zmarł na morzu wczoraj... dreszcz. Kolejny przystanek w Suchej, kawa u teściowej. W Sianowie niedobre piwo i kobieta niechętna na pieczątkę. Ile razy sobie powtarzam - najpierw pytaj o pieczątkę, potem zakupy! Przed Ratajkami pirat drogowy w BMW, swąd spalonej gumy (jego, nie mojej :)) Miły przystanek w Ratajkach, starszy gość opowiada o swojej rodzinie z Darłowa. Bardzo ładna droga do Kusic, spokojny lasek, trochę górek. Kusice to PGR-owska wioska, przy wjeździe do niej jest brama, jakby cała wioska była jednym kombinatem, teraz wszystko podupadłe i żałosne. Wiatr południowy zmienił się w północny, więc cała trasa pod wiatr, ale nie silny. Postój w Wiekowie i zmiana pogody na szarą. W domu tuż przed deszczem. Przeglądając swoją książeczkę KOT postanawiam prowadzić ten oto dziennik. Mam nadzieję, że starczy mi wytrwałości. Na drugi dzień pewien ból kolan. I uzupełnianie dziennika - wertowanie pamięci :))

Data: 19-09-2004
Ilość km: 76
Czas jazdy: 4h02m
Średnia: 18,84
Kto: sam
Licznik:
1464

sobota, 18 września 2004

Trasa 21

Darłowo, Kanin, Str.Kraków, Sławsko, Sławno, Str. Jarosław, Darłowo

Wyjazd o 12.00. Dość silny wiatr, ale słonecznie. Łukasza pechowy dzień (scyzoryk, kłopoty z tempem, połamana tylna lampa). Przystanek w Kaninie (sklep otwarty ‘na życzenie’), ładny lasek pomiędzy Str. Krakowem a Sławskiem. Debiut w tych okolicach. Przed Sławnem rowerzysta: „Gdybyście przejechali 100 km to byście tak nie śmigali” :) Podziwiamy widoki z nieużywanego mostu kolejowego. Przystanek w Str. Jarosławiu i do domu. Tylne koło z wąską oponą naprawdę zmienia jazdę.

Data: 18-09-2004
Ilość km: 55
Kto: z Łukaszem

niedziela, 12 września 2004

Trasa 20

Darłówko, drogą na przekop, Kopań, Cisowo, Darłowo

Adamowi mało było trasy przez Bielkowo, więc po obiedzie, koło 16tej, jeszcze jedna, krótka. Z Darłówka Wschodniego betonówką, aż do końca płyt, potem odbicie w prawo. Pieczątka u sołtysa w Kopań. W Cisowie złapał nas deszcz. Przeczekaliśmy pod przystankiem autobusowym, dołączył się pan z synem, też będący w drodze. Końcówka pod wiatr, dobrze, że tylko kilka km.

Data: 12-09-2004
Ilość km: 15
Kto: z Adamem

Adam: Przystanek lekko przeciekał :)

Trasa 19 b

Darłowo, Dąbki, Bielkowo, Dobiesław, Jeżyce, Darłowo

Pogoda raczej ‘na deszcz’, pierwszy przystanek w Dąbkach i przeczekanie opadów. Pierwsza dłuższa trasa Adama, dawał radę dzielnie. W Bielkowie pieczątki, od Bielkowa droga mniej uczęszczana przez samochody. Jeszcze jeden stop w Jeżycach. Nim się obejrzeliśmy, byliśmy w domu.
sprzęt: tylne koło to teraz slick Kenda Kwest i w końcu wzmocniona obręcz Stars-Rim Swift Arriv.

Data: 12-09-2004
Ilość km: 37
Kto: z Adamem i Łukaszem

niedziela, 5 września 2004

Darłowo, Dąbki, Dąbkowice, Łazy, Osieki, Rzepkowo, Iwięcino, Dąbki, Darłowo

Ładna słoneczna pogoda, lato w pełni. Dawno nie byłem w Dąbkowicach. Piechotą po plaży 4.5 km, dobrze, że w dwóch, bo niełatwo się idzie. W Łazach przystanek i pieczątka. Od Osiek do Bielkowa trasą rowerową przez pola – fajna, bo spokojna, choć trafiliśmy na kombajn. Za Bukowem poszła mi szprycha i koło trzeba było tak ustawić, żeby nie tarło. Teraz ostrożnie. W Dąbkach zapiekanki i do domu.

Data: 05-09-2004
Ilość km: 50
Kto: z Łukaszem

sobota, 4 września 2004

Trasa 18

Darłowo, Zakrzewo, Zielnowo, Krupy, Darłowo, Darłówko Zach, Darłówko Wsch., Darłowo

Miał być krótki wypad, ale się nieco wydłużył. Tzw. ‘leperówka’ rodzinnie, pieczątka u sołtysa w Zielnowie, w Krupach postój i kawa u Agnieszki i Krzyśka. W Darłowie stwierdziliśmy, że mało nam, więc Darłówko, lody i plaża.

Data: 04-09-2004
Ilość km: 27
Kto: z Adamem i Anią