piątek, 27 września 2013

225 - Darłowo, Karsino, Mazów, Str Kraków, Krupy, Darłowo

Dwa nowe odcinki w znanych okolicach.

Pierwszy to nowo wybudowana droga leśna koło Chudaczewka. Spodziewałem się czegoś dłuższego, a to na razie takie U wracające do znanej jumbo.

Kolejna nowość to odbicie w prawo na Mazów i przejechanie lasu i pól z wyjazdem w Starym Krakowie koło cmentarza. W lesie miejscami ciężkawo ciekawie, ostro poryte przez traktory i mokro po deszczach.

środa, 25 września 2013

224 - Darłowo, Sławno, Bzowo, Korzybie, Łętowo, Sławno, Słowino, Zagórzyn, Darłowo

Założenie jest takie, że docieram do Korzybia i eksploruję okoliczne lasy, a potem zabiera mnie stamtąd Ania samochodem. Ale na tyle szybko docieram na miejsce, że postanawiam zmodyfikować trasę, żeby nie trzeba było angażować auta.

Odcinek z Korzybia odświeżam sobie w pamięci, jeździłem tutaj kilka lat temu. Zawsze ładnie. Chociaż drewniany mostek już ledwo żyje, przejście może dostarczyć nieco wrażeń :)


Powrót przez Gwiazdowo, centrum Sławna i Boleszewo. Czas pozwala jeszcze na odbicie w lasy i Zagórzyn. Dość zmęczony, ale nic dziwnego - prawie bez przerw, sporo kilometrów i powrót pod wiatr.


wtorek, 24 września 2013

223 - Darłowo, Przystawy, Malechowo, Zagórzyn, Darłowo

Dobrze znana pętla z lasami i Jeżycami, ale są też nowości. W Gorzycy odbijam w teren, jadę w kierunku fortu Marian. W Malechowie też krótki odcinek boczną. Przy wietrze z północy powrót lasami - optymalnie :) Widać na mapie próbę wjechania w prawo, ale okazuje się nieprzejezdna, co potwierdza też napotkany grzybiarz.

sobota, 21 września 2013

222 - Darłowo, Jeżyce, Bielkowo, Jamno, Koszalin, Kędzierzyn, Skibno, Bukowo, Pęciszewko, Darłowo

Zaczynamy jazdę w trójkę (z Benkiem i Bogdanem). Ten pierwszy zalicza OTB w Jeżycach - jazda metr za mną, bidon w jednej ręce, hamowanie przodem w reakcji na mój hamulec i mogło byc groźnie. Skończyło się na odrapaniach. Chłopaki odbijają w Boryszewie, ja jadę do Koszalina. W Jamnie i Koszalinie zaliczam cache - stary cmentarz i zapomniany Hasior.

Z szóstki odbijam w lewo na Kędzierzyn, przyjemna zgórka, ten odcinek aż do Skibna pierwszy raz. Są płyty jumbo, stada krów i trochę błotnistych odcinków, ale wrażenia dużo lepsze niż asfalt, wiadomo.

W Iwięcinie rozmowa z parą rowerzystów jadących do Kołobrzegu, tutaj też dołącza do mnie Sławek, nowo poznany znajomy. Jako, że nie zna okolicy zbyt dobrze (jeździ głównie wokół Koszalina), funduję nam odcinek od Bukowa do Pęciszewka - jest sporo błota po ostatnich deszczach. Do Darłowa wspólnie asfaltem.





piątek, 20 września 2013

221 - Darłowo, Karwice, Żegocino, Krąg, Janiewice, Gwiazdowo, Sławno, Rzyszczewo, Słowino, Darłowo

Wycieczka ze ściśle określonym celem - pierwszy cache na celowniku.

Asflatem do Karwic, za wioską przecinam 6kę, mijam plantację cebuli i nie tylko. Jadąc wciąż prosto, zaliczam nowy odcinek widowiskową polną kończącą się przed Żegocinem. Przez Podgórki i Ostrowiec do Krągu. Tu, na terenie zamku-hotelu Podewils odszukuję swoją pierwszą geo-skrzynkę. Chyba mnie to wciągnie, jest frajda i urozmaicenie jazd :)



Droga powrotna trudniejsza, zimny północny wiatr. Po skręcie w prawo, odcinek do Janiewic, który odradzam - bruk fatalny. Za to przez Gwiazdowo do Sławna jest super, w końcu wyremontowana jezdnia, pamiętam ją z wielkich dziur lata temu.

Od Sławna kawałek 6ką, odbijam przez Rzyszczewo. Dziwne, ale nie jechałem tego odcinka w tę stronę.
Boleszewo, Słowino asfaltem bez historii.

czwartek, 19 września 2013

220 - Darłowo, Cisowo, Krupy, Kowalewice, Barzowice, Drozdowo, Darłowo

Cały dzień z przelotnym deszczem, jakoś trzeba wpasować się w przebłyski lepszej pogody. Planuję jazdę tak, żeby nie było najłatwiej, ale żeby nie odjeżdżać zbyt daleko.

Najpierw daje w kość podjazd gruntową do Kopań - ciężarówki jeżdżące z materiałem na remont nadmorskiej zmasakrowały ten odcinek, dodatkowo błoto. Po zjeździe z Cisowa jumbo, nic przyjemnego, lepiej unikać.

Odcinek leśny do Krup to nowość dla mnie - nie pokrywa się z mapą, szeroki szuter, dzieło leśników.

Próba poprawienia czasu na "Krupy up" udany :)

W Sulimicach kolejny debiut, podjazd polną w kierunku Barzowic. Jest ciężko - po deszczu czasami brakuje przyczepności. Wyjazd przy wiatrakach, znane tereny i widoki, a na horyzoncie burzowe chmury. W domu na dwie minuty przed ulewą :)

środa, 18 września 2013

219 - Darłowo, Zagórzyn, Gorzyca, Jeżyczki, Bukowo Morskie, Dąbki, Bobolin plaża, Darłowo

Temperatura koło 15 stopni, trochę za chłodna na letni strój, ale jakby za ciepło na "czarny komplet" - na mecie cały mokry...

Aż do Górzycy leśny klasyk, w Boryszewie pierwszy raz w tym roku odcinek do Bukowa Morskiego. Na remontowanej głównej, na wahadłowych światłach daję nieźle jazzu, bo odcinek spory, a trzeba zdążyć. Jadący przede mną gość na motorynce chyba był w sporym szoku nie mogąc mnie zgubić :))

W Bobolinie zajeżdzam na plażę, ale porzucam myśl o jeździe po piachu. Powrót przez Żukowo.

wtorek, 10 września 2013

217 - Darłowo, Zakrzewo, Zielnowo, Kowalewice, Str.Jarosław, Darłowo

Druga jazda dziś - po naprawie kapcia, podwieczorna jazda wspólnie z Robertem, czasu nie ma wiele. Testujemy odcinek z Zielnowa do Kowalewic. Dużo lepsze wrażenia niż sprzed kilku lat, tu da się przyjemnie jechać, ale raczej nie po deszczach.

Po przerwie na jabłka pętlimy do Str. Jarosławia i dość żwawo, na tyle aby zaliczyć drugi czas na tym odcinku, przez Krupy do Darłowa.

216 - Darłowo, Drozdowo, Bylica, Jarosławiec, Łącko, Naćmierz, Barzowice, Palczewice, Kopań

Już po sezonie, samochodów mniej, można ruszać w kierunku Jarosławca. Przy podjeździe do Cisowa czuję, że "jest moc", postanawiam sprawdzić się w Drozdowie. Cała górka na HOP, rekord pobity i to znacznie :)

Przed Barzowicami powtarzam odcinek przez pole do wiatraków. Ile się może zmienić przez dzień/dwa?
Ano to, że przejechał pług i odcinek, który podziwialiśmy z Robertem teraz jadę ścierniskiem.

Za Barzowicami nowy odcinek w kierunku Bylicy. Całkiem przyjemnie, również trochę polem. W Naćmierzu asflatem bezpośrednio do Jarosławca, krótka wizyta nad morzem.

Przed Jezierzanami kolejny nowy odcinek, rowerowa ścieżka prowadząca do małej mariny. Pierwszy raz w tym roku odwiedzam sympatyczne Łącko. Znowu Naćmierz, ale tym razem zaliczony polnymi nowymi szlakami. Przez Rusinowo do Barzowic, gdzie poprawiam swój czas na górce, nieznacznie i bez wysiłku.

Należy mi się premia w postaci zjazdu do Palczewic. Tuż przed Kopań łapię gumę w przednim kole!  NIe wiem jak, ale jednak da się przedrzeć przez Racing Ralpha ;) Powietrze schodzi wolno, usłużny właściciel posesji użycza mi pompki, daję radę zjechać z Cisowa do głównej i stąd serwisowym wozem do domu:)







niedziela, 8 września 2013

215 - Darłowo, Cisowo, Kopnica, Dzierżęcin, '2 gumy', Str Kraków, Radosław, Krupy, Darłowo

Idealna pogoda na jazdę, ruszamy z Robertem najpierw do Cisowa (poprawiony czas podjazdu), i powtórka niedawno zaliczonego odcinka polną aż do Drozdowa. Przed Barzowicami testujemy drogę polem i obok wiatraków. Jest tu wysoko, widok na całą okolicę idealny, pięknie tu mamy :)

W Dzierżęcinie wielki pech Roberta, łapie dwie gumy na raz. Na razie tajemnicą jest przyczyna, tylna dętka ma dziurę od strony wewnętrznej, czyli wskazuje na dobicie nyplami. Wymiana jednej dętki nie rozwiązuje problemu. Idziemy spacerkiem w kierunki głównej drogi, niezawodny Capsel zabiera Roberta i rower autem do domu, ja jadę dalej.

W Starym Krakowie odbijam w lewo, w nowy odcinek, na mapie to niebieski szlak pieszy. Leśnicy zaczęli modernizować tę drogę, będzie szeroko. Za Krakowianami (kilka domów) ładny leśny odcinek, który łączy się z drogą Wilkowice - Radosław. Jeszcze trochę lasu aż do Str Jarosławia. Znowu poprawiam czasówkę do Darłowa, średnia 32kmh :)



piątek, 6 września 2013

214 - Darłowo, Dobiesław, Iwięcino, Wierciszewo, Karnieszewice, Sieciemin, Sierakowo,

Początek września z piękną pogodą, idealna na jazdę, z południowym wiatrem. Cel - jak najwięcej off-roadu i dystans ponad 80.

W Pęciszewku w prawo na szlak Cystersów, odbicie w lewo na Boryszewo. Przez Dobiesław do Bielkowa, R-10 do Iwięcina. Tu nie ma specjalnie innych opcji, do Wierciszewa asfaltem, teraz w budowie - nowa ścieżka rowerowa będzie tu naprawdę ładna.

Za Wierciszewem w lewo, obok arboretum do Karnieszewic. Mijam krajową 6kę i od tego miejsca nowe odcinki. Jadę wzdłuż czerwonego szlaku rowerowego. Jest malowniczo, miejscami ciężko, bo nawierzchnia wymagająca - są piachy, tłuczeń, lasy gęstsze i rzadsze, wszystkiego po trochu.

W Siecieminie przerwa na snickersa w sklepie. Kolejny fragment już znany, do momentu skrętu w lewo, ciągle wzdłuż czerwonej. Do Sierakowa docieram dość zmęczony, teren daje wycisk.


Dalej w kierunku Borkowa, piękne czerwone pola wrzosowe i megality. Fragment do Zielenicy już kiedyś jechałem, ale po odbiciu w prawo przy pokaźnej posiadłości z garażem wielkości domu, znowu nowe dla mnie odcinki. Podjazd pod Drzeńsko i szybko (bo głownie w dół) do Białęcina. Troszkę dziwi mnie pędzący po polnej van DPD, no ale cóż, wszędzie muszą dojechać. Tak jak ja do leśniczówki w Białęcincu :)

W Podgórkach kolejne odbicie, jadę obok starego pałacyku, wzdłuż ścieżki krajobrazowej, ciasno w lesie, schylony i smagany gałązkami docieram do szerszej leśnej z kolejną porcją piachów.

Wyjeżdżam na podjeździe w Święcianowie, ale tym razem nie muszę zmagać się z górką, bo trasa prowadzi w poprzek. Wioska ładna, uzupełniam wodę u uprzejmego gospodarza. Dopiero w Paprotach kończy się odcinek MTB, do domu znanymi już odcinkami przez Malechowo i Przystawy.

Poziom zmęczenia i zadowolenia duży :)  Zdjęć niemal nie robiłem, właściwie tylko jakiś rejestrator na kasku mógłby oddać urokliwość całości. Ale zdecydowanie na żywo najlepiej :)

środa, 4 września 2013

212 - Darłowo, Cisowo, Kopnica, Barzowice, Wszędzień, Str Kraków, Kowalewice, Krupy, Darłowo

Pierwsza poważniejsza trasa MTB na Flite'cie. Zaczynam podjazdem w Cisowie (poprawa rekordu - KOM), dalej w kierunku Zakrzewa Górnego. Typowa polna, nienajgorsza przy suchej pogodzie.

Nowy odcinek, od Kopnicy do krzyżówki w Drozdowie - miejscami jadę polem, bo stara ścieżka zarośnięta.


W Barzowicach w prawo do Dzierżęcina. I tu uwaga! Skręcam w lewo, zgodnie ze szlakiem rowerowym. Początkowo jest miły las, ale po chwili pakuję się w zupełnie rozjeżdżoną przez ciężki sprzęt okolicę. Kiedyś byłem tu z Capslem na quadach, teraz wygląda to jeszcze gorzej. No ale nie będę wracał, więc dzielnie przez szczery las, z grubsza w wybranym kierunku. Po chwili schodzę z rowerem po wycince drzew, pracujący na dole wołają do mnie i wskazują: "przejdzie pan tędy, a potem polem, jedyna droga!" No to jeszcze trochę niesienia i rżyskiem na przełaj. Do Wszędzienia bez przygód.

Jeszcze mi mało ekplorowania, we Wszędzieniu testuję kierunek przez las do Karsina. Po dojechaniu do lasu, stwierdzam, że szykuję się powtórka z tego co przed chwilą zaliczyłem, więc wracam.

Asfaltem do Starego Krakowa. Kolejny nowy odcinek, odbicie w prawo do Kowalewic. Ten fragment jest przepiękny, pofalowany las, strumyki, błocko, piach - miód :)


Jadąc z Kowalewic sprawdzam leśną pożarową w prawo, ale jest OK tylko do leśniczówki, nawrotka.

Pozostaje mi sprawdzić, czy Flitem dam radę jakoś zbliżyć się wynikiem czasowym na odcinku Str Jarosław - Darłowo. Okazuje się, że owszem, poprawiam rekord o kilkanaście sekund, kolejny KOM dziś :)