środa, 17 grudnia 2014

Plany i wyzwania na 2015. UMCA.

Po tygodniach przemyśleń, dziś zostałem członkiem UMCA (UltraMarathon Cycling Association). Numer członkowski 8856, jestem drugim Polakiem w tej organizacji :)

W 2015 stawiam nacisk nie na ilość jazd, ale na ich jakość i intensywność. Czyli zamiast 5 wycieczek w tygodniu będą 2 lub 3, ale za to dużo dłuższe, sięgające terenów mniej mi znanych lub zupełnie nowych. Dystanse powyżej 100 będą normą, krótsze wyjątkiem.

Tak to wygląda w liczbach:

1. 4800km w jazdach znanych jako Century (90-149 mil) i Long (powyżej 150 mil)
2. 10 000km w roku (liczą się wszystkie jazdy)
3. Pokonać magiczną 200km/dzień. Byłem już tyle razy blisko, ale jakoś nigdy tej bariery nie pokonałem...
4. Przynajmniej 1 Century w miesiącu, z możliwością nadrobienia 2 miesięcy zimowych w pozostałym czasie - Year-Rounder Award.
5. Zaliczyć kilka wielodniówek. Darłowo-Poznań, Darłowo-Legionowo itp.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Blogu, gdzieśże ty!?

W natłoku wydarzeń roku 2014 związanych z przeprowadzką, zupełnie zarzuciłem uaktualnianie bloga... Nie zarzuciłem jednak roweru, co widać w okienku Stravy obok, jazdy regularne (z przerwą na rekonwalescencję ręki po wypadku w czerwcu).

W międzyczasie do stajni dołączył Specialized Roubaix Expert, czyli dołączam szosę do repertuaru.
Koniec roku, więc czas na snucie planów na 2015. Szczegóły i (mam nadzieję) realizacja wkrótce.

piątek, 5 grudnia 2014

Krótkie dni, długie jazdy.

Po zaliczeniu Climbing Challenge potrzebowałem nieco odpoczynku od codziennych jazd w niskich temperaturach. Chciałem jednak zaliczyć kolejne wyzwanie na Stravie, tym razem oparte o czas spędzony na rowerze - 20h w 14 dni. No i jest w kolekcji, choć zdecydowana większość wykręcona na trenażerze. Nudno, ale trening to trening.