niedziela, 23 stycznia 2005

Trasa 60

Darłowo, Drozdowo, Barzowice, Rusinowo, Jarosławiec, Jezierzany, Wszędzień, Karsino, Darłowo
Śniegi stopniały, słoneczny i mamy mroźny czwartkowy poranek. Leciutki wiatr. W Drozdowie skręcam na Jarosławiec, baardzo dawno nie podjeżdżałem pod tę górkę, tak się składa, że najczęściej zaliczałem tu przyjemny zjazd. Asfalt mocno oszroniony, dlatego w Barzowicach z górki na hamulcach. Za Rusinowem foto, pas startowy cały w lodzie, w miarę normalnie robi się dopiero w Jarosławcu. Foto nad morzem i przystanek z pieczątką. Bardzo miło jedzie się aż do Wszędzienia - podjeżdżam pod górkę i wjeżdżam w zamarznięty, roztopowy potok w poprzek jezdni... Taak, ładnie tu, trzeba zebrać się i myśli :). Końcowy odcinek jadę ostrożniej, miejscami mijam podobne pułapki, ale już bez przygód.
Data: 23-01-2005
Km: 57,28
Czas: 3h08m
Średnia: 18,28
Kto: z Capslem
Licznik: 3197
goldKOT: 260




Trasa 59

Darłowo, Sulimice, Postomino, Tyń, Staniewice, Wilkowice, Mazów, Kanin, Zakrzewo, Darłowo
Niedziela, pogoda jak na zamówienie, gdyby nie dość mocny wiatr, byłoby idealnie. Ruszamy o 10tej, odcinek do Postomina idzie żwawo, bo z wiatrem. Mały stop w Sulimicach, kolejny w Postominie i tu pieczątka. Okazuje się, że za grubo się ubrałem, jedna koszulka wędruje na bagażnik. Właściciel sklepu wyjątkowo rozgadany. Dosłownie po kilku chwilach jesteśmy w Staniewicach, od tego miejsca zaczyna się pod wiatr, tempo spada. Posiłek regeneracyjny w lesie za Wilkowicami (3), nieco dalej foto, kolejne przed szkółką leśną. W Kaninie kolejny przystanek na uzupełnienie płynów i do domu, mozolnie pod wiatr. W Karsinie Paweł, chcąc uniknąć kolizji ze mną, zalicza glebę :) Przed samym Darłowem jeszcze oddech, wiatr jest naprawdę dokuczliwy. A następnego dnia spadł śnieg i przez calutki tydzień mieliśmy piękną, snieżną zimę...

Capsel: Powiem szczerze, że dochodziłem do siebie aż do wieczora. Ale rekord odległości i średniej przejazdu jest!
Data: 23-01-2005
Km: 57,28
Czas: 3h08m
Średnia: 18,28
Kto: z Capslem
Licznik: 3197
goldKOT: 260


poniedziałek, 17 stycznia 2005

Trasa 58

Darłowo, Krupy, Stary Jarosław, Boleszewo, Słowino, Darłowo

Ponieważ podsumowywanie trasy było dość intensywne, poniedziałek robię sobie wolny od pracy. Początkowo mam plan cały dzień przeleżeć w łóżku, ale po południu jednak jadę. Niemal dokładna powtórka trasy nr 13, ale powrót do Darłowa nie przez las, a normalnie asfaltem przez Rusko. Przystanki w Starym Jarosławiu i Boleszewie, tu pieczątka. Jak na taki 'dzień po' dość dobre tempo.

Data: 17-01-2005
Km 38,13
Czas: 1h47m
Średnia: 21,38
Kto: sam
Licznik: 3140
goldKOT: 2
50

niedziela, 16 stycznia 2005

Trasa 57

Darłowo, Dąbki, Bukowo Morskie, Pęciszewko, Przystawy, Darłowo - "szlak Cystersów"
Ruszamy w mroźny, ale słoneczny dzień. Mały stop w Żukowie (degustacja zawartości płaskich naczyń :)), kolejny w Dąbkach. W Bukowie stop i pieczątka oraz foto. W 'bardzo urokliwym' lesie kolejny stop, tutaj zdjęcia do filmu 'Miś' :). Przed starożytnym brukiem, na moście nad Bagienicą  kolejne foto. Przed samym Darłowem odwiedzamy 'moje drzewo' i wieczorem podsumowanie trasy :)
Data: 16-01-2005
Km: 24,12
Czas: 1h38m
Średnia: 14,76
Kto: ze Słoniem i Capslem
Licznik: 3102
goldKOT: 2
40






sobota, 15 stycznia 2005

Trasa 56

Darłowo, Zakrzewo, Zielnowo, Kowalewice, Sulimice, Kopnica, Darłowo
Wyjazd po 15tej, czasu więc niewiele. W Zielnowie jadę prosto przez las no i tu jest naprawdę ciężko - droga w wielu miejscach nieprzejezdna, muszę z rowerem niemal brodzić w podmokłym mocno terenie, przedzierać się przez krzaki. Zaczynam się obawiać, że nie wyjadę stąd przed zmrokiem! Gdy już wyjeżdżam z lasu i już widzę wioskę, okazuje się, że najgorsze dopiero przede mną - regularne bagno. Rower traktuję jako czujnik głębokości i krok za krokiem, klucząc po nielicznych suchych miejscach, wychodzę z tego. Czas na zdjęcie, a zachód słońca tego dnia jest naprawdę ładny. Pieczątka w Kowalewiczkach i prosto do domu.
Data: 15-01-2005
Km: 25
Czas: 1h28m
Średnia: 17,04
Kto: sam
Licznik: 3078
goldKOT: 2
30


sobota, 8 stycznia 2005

Trasa 55

Darłowo, Żukowo Morskie, Darłówko, Darłowo
 Pierwsza trasa w roku, mocno wieje, ale ciepło, 9 stopni. Najpierw do Żukowa, potem w prawo w bruk, teraz lekko i przyjemnie, bo z wiatrem. Foto i do Darłówka, gdzie kolejne foto. Przystanek na uzupełnienie płynów i znowu nad morze, na zachód słońca. W domu akurat na obiad.

Data: 08-01-2005
Km: 15,18
Czas : 1h04m
Średnia: 14,23
Kto: z Capslem
Licznik: 3053
goldKOT: 220