wtorek, 10 września 2013

216 - Darłowo, Drozdowo, Bylica, Jarosławiec, Łącko, Naćmierz, Barzowice, Palczewice, Kopań

Już po sezonie, samochodów mniej, można ruszać w kierunku Jarosławca. Przy podjeździe do Cisowa czuję, że "jest moc", postanawiam sprawdzić się w Drozdowie. Cała górka na HOP, rekord pobity i to znacznie :)

Przed Barzowicami powtarzam odcinek przez pole do wiatraków. Ile się może zmienić przez dzień/dwa?
Ano to, że przejechał pług i odcinek, który podziwialiśmy z Robertem teraz jadę ścierniskiem.

Za Barzowicami nowy odcinek w kierunku Bylicy. Całkiem przyjemnie, również trochę polem. W Naćmierzu asflatem bezpośrednio do Jarosławca, krótka wizyta nad morzem.

Przed Jezierzanami kolejny nowy odcinek, rowerowa ścieżka prowadząca do małej mariny. Pierwszy raz w tym roku odwiedzam sympatyczne Łącko. Znowu Naćmierz, ale tym razem zaliczony polnymi nowymi szlakami. Przez Rusinowo do Barzowic, gdzie poprawiam swój czas na górce, nieznacznie i bez wysiłku.

Należy mi się premia w postaci zjazdu do Palczewic. Tuż przed Kopań łapię gumę w przednim kole!  NIe wiem jak, ale jednak da się przedrzeć przez Racing Ralpha ;) Powietrze schodzi wolno, usłużny właściciel posesji użycza mi pompki, daję radę zjechać z Cisowa do głównej i stąd serwisowym wozem do domu:)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz