Darłowo, Postomino, Zaleskie, Ustka, Zaleskie, Królewo, Rusinowo, Wicie, Darłówko, Darłowo
Dość ciepła, jak na tę chłodną wiosnę, niedziela. Pierwsza połowa trasy pod wiatr, cieszę się tylko na myśl o powrotnym odcinku. Małe zaopatrzenie w Postominie i odpoczynek na ściętym drzewie przy drodze. W Ustce objeżdżam port i promenadę, nie zatrzymuję się jednak na dłużej, całkiem tłoczno już tu. W drodze powrotnej dłuższy odpoczynek na przystanku nieopodal Golęcina. W Zaleskiem odbicie na Jarosławiec, teraz jedzie się zdecydowanie lepiej. W Rusinowie zaczyna popadywać, ale już w lesie jest całkiem pogodnie. Dłuższe odcinki z rowerem prowadzonym przez piach, kilka fotek rozgrzebanego odcinka, spotkanie z zaskrońcem, a potem doskonale już 'objeżdżonym' odcinkiem przez nasyp do domu. Czuję się mocno dotleniony :)
7000 km na Unibike'u.
23-04-2006
km: 86
T: 4h41m
AVS: 18,42
TD: 8645
GSilverKOT: 365
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz