Ostatni dzien majówki nadaje się w końcu do jazdy - przestalo lać. Spokojne tempo, dostosowane do Adama, częste przystanki, jeden z nich w Krągu, nad spokojnym jeziorkiem, pod zamkiem Podewilsów. Po pokonaniu pagórków przystanek w Laskach, krótka wizyta u Megalitów z Borkowa :) Przy jednym z podjazdów Adaś nie daje rady i prowadzi rower aż na szczyt. Bez dalszych przygód jedziemy z wiatrem do Karwic. Jak na tak długą przerwę, Adaś daje radę, choć komentarz przy wsiadaniu do samochodu brzmi: 'Nigdy więcej tą trasą" :)
03-05-2006
km: 49
T: 3h09m
AVS: 16
Kto: z Adamem
TD: 8694
GSilverKOT: 375
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz