środa, 17 lipca 2013

186 - Na Kaszuby 2013 - dzień 1

Darłowo, Sławno, Kołczygłowy, Bytów, Sulęczyno, Ostrów Mausz

Lipcowy wypad na Kaszuby czas zacząć! Na starcie stają Piotrek "Benek", Bogdan, Robert i ja. Ruszamy o 9tej w przepiękną pogodę z wiatrem w plecy. Od początku wiadomo, że średnia prędkość będzie przyzwoita, po "kilku chwilach" w Sławnie. Na ruchliwej 6-ce spotykamy Pawła, który dopinguje nas, jak team, a w szczególności D-Team, zasługuje:)

Odcinek do Suchorza łatwy, ale niespecjalnie ciekawy, za to dalej, aż do Bytowa jest gorzej - znacznie więcej aut i zaczyna się wspinanie na liczne podjazdy. W Bytowie pyszny obiad (za duży - wina Roberta!), po nim, nieco ociężali, ruszamy w ostatni odcinek. Podjazd w Parchowie staje się przysłowiowy na następne dni.

Przed Sulęczynem odbijamy w kierunku jeziora Mausz, ściślej ośrodka Szansa w Ostrowie Mausz. Szkoda, że są tam fatalne płyty jumbo na odcinku 6km, bo lokalizacja piękna. Domki mocno wiekowe i bez przesadnych wygód, ale warunki generalnie przyzwoite.Ponieważ okazuje się, że miejscowy sklepik nie oferuje nic poza chipsami i lodami, musimy wrócić 2 km do sklepu "u Mietka" po rzeczy niebędne do regeneracji zmęczonych organizmów.

Stats:
czas: 5h40m
km: 119,9 (pierwsze ponad 100 po długiej przerwie)
AVS: 21,2km/h
GSilverKOT: 875









2 komentarze:

  1. Przyznam, że nie pamiętam tego podjazdu w Parchowie. Może byłem już tak zmęczony, że go nie zarejestrowałem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. To było krótko przed tym jak Bogdan stanął, bo mu się wydawało, że gumę złapał, a to po prostu cały czas pod górkę było, tyle że wyglądało jakby się wypłaszczyło :)

    OdpowiedzUsuń