wtorek, 19 maja 2015

Wiatr? No cóż, trudno...

Chyba pierwszy raz pojechałem na Century bez dokładnego planu. Wiedziałem, że pokręcę się po okolicach do momentu gdy zobaczę 145 na liczniku. Po około godzinie od startu wiatr ustawił się na zachodni i dość mocny. Liczne zmiany kierunku pozwoliły go nieco oswoić, końcówka 40 km ustawiona na boczne podmuchy.

Pomimo niełatwych warunków, dość solidna średnia utrzymana, kilka segmentów na Stravie poprawionych, w tym KOM w Postominie. Na mecie poczułem w nogach, że nie była to rekreacyjna jazda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz