Stavanger, przybrzeżne szutry
Dziś nieco dłuższa trasa. Najpierw dojazd do Stavanger, po drodze mijamy lotnisko w Sola. Zwiedzamy miasteczko portowe, trochę szkoda że aura mglisto szara. Czerwone są za to wielkie truskawki na centralnym targowisku. Jest też czas na wysyłanie kartek pocztowych. Na poczcie tłumaczę cierpliwie na czym polega zjawisko pieczątek KOT, rzeczowa kierowniczka bardzo starannie ostemplowuje co trzeba. W informacji turystycznej kupuję pamiątkowego łosia dla Adama. Ze Stavanger ruszamy w kierunku wybrzeża, kamienistą i miejscami również dość pofałdowaną drogą dojeżdżamy do latarni w Tunge. Po drodze pomnik dla ludzi morza (charakterystyczne ogniwa łańcucha). Po wypoczynku i kanapkach z pasztetem oraz wymuszeniem pierwszeństwa na krówkach, czas na powrót, tym razem nieco skracamy drogę jadąc asfaltem aż do Olberga, gdzie zaliczamy drugi nocleg.
km: 81.04
T: 04:54
AVS: 16.54
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz