W dolinie Otry
Jesteśmy w dolinie Otry, te dwa ostatnie dni to już rowerowa łatwizna. Funduję sobie dłuższe odcinki bez wypoczynku, również urokliwa trasa prowadząca równolegle do głównej drogi, mijamy więc z boku większość miejscowości zamiast tego oglądając liczne zatoczki z domkami letniskowymi. Przed wjechaniem na główną drogę przed Evje widok na tamę, po drodze ostrzeżenie przed łosiami na drodze, niestety, żaden się nie pokazał. W oczekiwaniu na grupę, wypoczywamy na parkingu w Evje, ostatni odcinek to kilka kilometrów do kampingu w Hornnes. Tłoczno tu, muszę przestawiać namiot ze względu na 'przepisy pożarowe' - minimum 4 metry między namiotami. Wieczorem świętujemy urodzinowo końcówkę wyprawy rumem z colą :)
km: 96.16
T: 04:50
AVS: 19.90
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz